Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Karczma "Do Dna!"

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Admin
Admin
Admin


Liczba postów : 72
Join date : 31/07/2019

Karczma "Do Dna!" - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Do Dna!"   Karczma "Do Dna!" - Page 2 EmptySro Maj 06, 2020 8:25 pm

Minotaur rzeczywiście nie miał zamiaru walczyć. Chociaż zdecydowanie miał na to ochotę. Przypadł szybko do towarzysza, osłaniając go częściowo własnym ciałem. Gnom wykazał się zaskakująco silną wolą, bowiem skamlał tylko cicho z bólu i słaniał się na nogach, nie podejmował jednak żadnych ryzykownych akcji.
Pierwsza strzała Nesty nie miała niestety szansy trafić dobrze z uwagi na fakt, że minotaur wciąż biegł. Otarła się jedynie o jego łydkę. Druga już trafiła celu i wbiła się solidnie w nogę byka. Ten szarpnął głową do góry, ale nie wydał z siebie ani głosu. Powiódł wściekłym spojrzeniem po dwójce kobiet, zastanawiajac się przez chwilę, która z nich zaatakować. Dobył swojego ostrza, gotów w każdej chwili ruszyć do ataku. Ale nie zrobił tego. Nie chciał odstępować towarzysza i tylko uważnie przyglądał się swoim przeciwniczkom.

//ogółem jak chcecie uciekać, to puszczam Was wolno Wink
Powrót do góry Go down
https://awakening-of-gods.forumpolish.com
Elanil

Elanil


Liczba postów : 7
Join date : 29/04/2020

Karczma "Do Dna!" - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Do Dna!"   Karczma "Do Dna!" - Page 2 EmptyCzw Maj 07, 2020 2:34 pm

Gnom i minotaur zdawali się być skupieni na sobie. Oboje byli ranni, z tymże Elanil nie była pewna na ile minotaurowi przeszkadzała strzała w jego nodze. Pochwyciła za to jego wściekłe spojrzenie i przez chwilę myślała że rzuci się na nią albo na driadę. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Był to dobry moment, żeby w końcu złapać zwierzaka i ewakuować się stąd. Młoda elfka patrząc na całą scenę poczęła zastanawiać się, ile kłopotów napytała sobie tym razem. Na dokładną analizę przyjdzie jednak czas później. Przebiegła ostatnie kilka kroków, które dzieliło ją od psa i pewnie złapała w ręce futrzaka koloru trawy. Zwierzę zaskomlało cicho, kiedy przypadkowo otarła się o jego zranioną łapę, a przynajmniej tak się Elanil wydawało. Ruszyła szybko wcześniej nakreśloną w myślach trasą. Cały czas przy tym sprawdzała, czy gnom i minotaur nie podejmują żadnej podejrzanej akcji. Nic takiego jednak nie zauważyła. Kiedy elfka zniknęła za zakrętem węższej uliczki zwolniła kroku i jeszcze raz spojrzała na zwierzaka. Dopiero teraz rzuciło jej się w oczy, że była to suczka. Próbowała też ocenić stopień obrażeń zadanych psu, jednak na zwierzętach nie znała się zupełnie, a nawet gdyby, to pewnie byłaby to wiedza jak skutecznie zranić taką istotę, a nie wyleczyć. Tuląc zwierzaka do siebie przystanęła na uboczu drogi, żeby zaczekać na driadę. Emocje powoli opadały i Elanil zaczęła się zastanawiać kim tak właściwie była osoba której pomogła. Ciekawiło ją co przedstawicielka tej rasy robiła tutaj, dlaczego miała przy sobie broń taką jak łuk i jak wplątała się w całą tą awanturę z gnomem. Jeszcze raz spojrzała na suczkę. “Dziwny zwierzak.”
Powrót do góry Go down
Nesta

Nesta


Liczba postów : 16
Join date : 12/03/2020

Karczma "Do Dna!" - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Do Dna!"   Karczma "Do Dna!" - Page 2 EmptyPią Maj 08, 2020 11:58 am

Wciągnęłam powietrze w płuca gdy druga strzała dosięgła celu. Naciągałam na cięciwę kolejną widząc jak przeciwnik dobywa miecza, kątem oka widząc jak elfka zabiera psa. Spotkałam spojrzeniem minotaura i zrozumiałam że przy tak ziejącej z nich nienawiści, gdyby mógł to już by się na mnie rzucił. Sprawnym, wyuczonym ruchem zdjęłam strzałę z cięciwy i już w biegu zarzuciłam łuk na plecy. Pobiegłam w ślad za elfką i po zakręcie niemal na nią wpadłam. Kenna zaskomlała i machnęła ogonem na mój widok jednak widziałam że rana musi jej poważnie doskwierać.
- Dziękuję... - szepnęłam spoglądając niepewnie na dziewczynę i wyciągając ręce po psa.
Mimo wszystko Kenna swoje musiała ważyć. Usłyszałam krzyki ze strony ulicy z której uciekłyśmy i nie czekając dłużej zabrałam psa.
- Spadajmy stąd... szybko, za mną - szepnęłam i ruszyłam biegiem wzdłuż bocznych ulic.

[c.d]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Karczma "Do Dna!" - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Do Dna!"   Karczma "Do Dna!" - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Karczma "Do Dna!"
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: DOMOSTWO :: Dzielnica Robotnicza-
Skocz do: